Przychodze do Was z kolejną przeczytaną książką. Tym razem będzie to recenzja 'Byliśmy Łgarzami' - E. Lockharta. Ta książka zalicza się do tych, po której skończeniu masz milony myśli w głowie i nie możesz przez nią spać, tak bynajmniej było w moim przypadku.
Książka opowiada o nastoletniej Candence Sinclair, dziewczynie która może mieć wszystko pochodzi z bogatej, szanownej rodziny, wakacje spędza na prywatnej wyspie... Tak, to właśnie od tej wyspy wszystko się zaczęło, Candance co roku spędzała wesołe wakacje na wyspie w towarzystwie rodziny, aż do pewnego razu. Wszystko było inaczej, nikt nie zachowywała się tak jak wcześniej, Candence nie potrafi zrozumieć o co chodzi a rodzina nie chce z nią rozmawiać. Wkońcu poznaje prawdę.
Końcówkę tej książki czytałam kilka razy, bo chyba tak samo jak Candence nie mogłam tego pojąć. Książka strasznie wciągająca. Daje powody do przemyśleń nad niektórymi rzeczami, mówi wiele na temat stosunków między ludźmi, problemów, przyjaźni, miłości. Życzę każdemu, aby miał okazję ją przeczytać. Naprawdę warto!
Książka opowiada o nastoletniej Candence Sinclair, dziewczynie która może mieć wszystko pochodzi z bogatej, szanownej rodziny, wakacje spędza na prywatnej wyspie... Tak, to właśnie od tej wyspy wszystko się zaczęło, Candance co roku spędzała wesołe wakacje na wyspie w towarzystwie rodziny, aż do pewnego razu. Wszystko było inaczej, nikt nie zachowywała się tak jak wcześniej, Candence nie potrafi zrozumieć o co chodzi a rodzina nie chce z nią rozmawiać. Wkońcu poznaje prawdę.
Końcówkę tej książki czytałam kilka razy, bo chyba tak samo jak Candence nie mogłam tego pojąć. Książka strasznie wciągająca. Daje powody do przemyśleń nad niektórymi rzeczami, mówi wiele na temat stosunków między ludźmi, problemów, przyjaźni, miłości. Życzę każdemu, aby miał okazję ją przeczytać. Naprawdę warto!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz